Praca magisterska jest nie tylko zwieńczeniem i podsumowaniem pięcioletnich studiów magisterskich.
Może być także wizytówką studenta i swoistym listem polecającym w poszukiwaniu pracy.
To nie jest pierwsza praca dyplomowa. Masz już za sobą pracę licencjacką. Przyszły pracodawca może się zorientować w twoich różnorodnych
talentach i umiejętnościach. Również w umiejętnościach twórczego i logicznego myślenia, rzetelności
i innowacyjności w rozwiązywaniu problemów. A także w technicznych umiejętnościach
prezentacji wyników, zarówno w aspekcie logiki i „dramaturgii” wywodu, jak i technicznego przygotowania
tekstu: jakości ilustracji, składu komputerowego, oprawy, opublikowania w internecie, umiejętności edytorskich i znajomości nowoczesnych narzędzi komputerowych, itp.
Praca magisterska jest dla studenta swoistą pracą mistrzowską. Tak jak dla krawca uszycie
„dyplomowego”, mistrzowskiego garnituru. Z tym, że ocenie „mistrzostwa” poddana jest twoja umiejętność
naukowego rzemiosła: wyszukiwania i identyfikowania problemów, zbierania i wyszukiwania
informacji, krytycznego weryfikowania hipotez oraz argumentacji wywodów. Jak również – co zaznacza
się „między wierszami” - umiejętność doboru partnerów do pracy oraz efektywnego współdziałania
z nimi. Kształcenie uniwersyteckie jest w gruncie rzeczy kształceniem „biznesowym”. Myślenie
jest – mimo całego tego oszałamiającego postępu technicznego – najdoskonalszą technologią i dlatego
poszukuje się dobrych i sprawnych intelektualnie pracowników. Zwłaszcza tych, którzy potrafią rozpoznawać
(identyfikować) problemy, analizować je i poszukiwać rozwiązań.
Przystępując do pisania pracy magisterskiej nie zabierasz się tylko za eleganckie zakończenie
studiów drugiego stopnia. Tworzysz swoją przyszłość. Dlatego warto w ten proces włożyć maksymalnie
dużo zaangażowania i wysiłku. Tak jak biegacz na finiszu... Pięć lat to długi dystans (trzy lata
studiów pierwszego stopnia oraz dwa studiów magisterskich). Czy starczy czy sił na efektowną końcówkę?
I czy finiszować będziesz w czołówce, czy tylko gdzieś w „ogonie”?
Praca magisterska jest pisemną pracą naukową poświadczająca o naukowych i uniwersyteckich
umiejętnościach studenta. I warto pamiętać, że nauka jest bardziej procesem dochodzenia do
prawdy i metodą rozwiązywania problemów, niż miejscem gromadzenia informacji. W pracy magisterskiej
nie chodzi o to, żeby student się bardzo napracował i zmęczył. Chodzi o to, żeby wykazał się
swoją wiedzą, umiejętnością planowania badań, umiejętnością syntezy i krytycznego myślenia.
Kształcenie uniwersyteckie jest też kształceniem zawodowym. Właśnie tak – zawodowym!
We współczesnym świecie coraz większe znaczenie ma wiedza (nie mylić z wiadomościami...) i umiejętność
posługiwania się nią. Sprawność w posługiwaniu się metodą naukową jest bardzo przydatna w
pracy zawodowej. Nawet nie osławiony iloraz inteligencji (IQ).
Rzeczywistość wokół nas bardzo
szybko się zmienia. Ciągle odkrywamy nowe zjawiska, obiekty, prawidłowości. Staramy się je poprawnie
opisać, sensownie analizować. I w końcu właściwie i komunikatywnie zdać sprawozdanie
(raport) z własnych badań, obserwacji, analiz. W tym kontekście umiejętności naukowego poznawania
rzeczywistości w mniejszym czy większym stopniu przydatne są niemalże na każdym stanowisku
pracy XXI wieku.
Jedną z umiejętności (być może najważniejszą), którą powinien posiadać absolwent uniwersytetu,
jest skuteczne przekazywanie informacji w mowie i piśmie, efektywne publiczne wypowiadanie
się. Ta umiejętność rozwijana jest już od pierwszych klas szkoły podstawowej, poprzez gimnazjum i
liceum. Czasem zbytnie skoncentrowanie się na zapamiętywaniu informacji (a na kierunku „biologia”, "biotechnologia" czy "mikrobiologia" informacji tych jest bardzo dużo) powoduje regres w umiejętności płynnej wypowiedzi ustnej czy
pisemnej.
Wcześniej, być może miałaś(eś) okazję ćwiczyć umiejętność wypowiedzi ustnych (przedmiot
do wyboru – „autoprezentacja”). Teraz przyszła pora do pokazania sobie samemu, promotorowi, władzom
wydziału a także przyszłemu pracodawcy, na ile cię stać w wypowiedziach pisemnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz